Jedno z ulubionych ciast mojego chłopaka, w końcu musiało pojawić się i tutaj. Przepis porwałam z zeszytu babci. Myślę, że jest pyszna. Każdy ma swój sposób szczególnie na krem, spotkałam się już z wieloma rodzajami. U mnie jest to krem budyniowy jak do np. kremówki. Ale jest przepyszny szczególnie dla wielbicieli budyniu. Ciasto jest z rodzaju ptysia, przepyszne i pulchniutkie. Wprost idealne.
Składniki na ciasto:
- 1 szklanka wody,
- 125 g masła,
- 1 szklanka mąki pszennej,
- 5 dużych jajek,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
Wodę gotujemy i dodajemy do niej masło. Doprowadzamy do wrzenia i wsypujemy po mału mąkę dokładnie mieszając drewnianą szpatułką. Gładkie ciasto ściągamy z palnika i odkładamy do wystudzenia.
Wystudzoną masę wrzucamy do misy miksera i zaczynam miksować. Po kolei dodajemy jajka, a na koniec proszek do pieczenia. Wszystko miksuje na gładką, kleistą masę.
Ciasto dzielimy na 2 części. Pieczemy w formie o wymiarach 32 x 23 cm. Blaty możemy piec równocześnie lub po kolei zależy jak nam wygodnie.
Pieczemy w 200°C przez 30 minut.
Składniki na krem:
- 3 szklanki mleka,
- 3/4 szklanki cukru,
- 16 g cukru waniliowego (mała paczuszka),
- 4 kopiatych łyżki mąki pszennej,
- 5 kopiatych łyżek skrobi ziemniaczanej,
- 4 jajka,
Dwie szklanki mleka i cukry gotujemy i doprowadzamy do wrzenia. W misce miksujemy pozostałe składniki i odkładam na bok. Do gorącego mleka pomału wlewamy jajka i mieszamy bardzo energicznie. Ważne by mieszać energicznie by nie porobiły się grudki, w razie gdy jednak jakieś nam się trafią musimy mieszać troszkę dłużej i się zniwelują.
Gorący krem rozkładamy na jeden blat, byle nie po same brzegi bo nakładając drugi blat nam się wyleje. Ostudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz